Droga Ebru!
Piszemy ze sobą tak dużo, wiem że jest Ci źle skarbie. Współczuję Ci z całego serca, gdyż wiele złego przeszłaś w swoim krótkim życiu. Wiem, że męczysz się tam i długo nie wytrzymasz. Mam dla Ciebie propozycję. Za niecały miesiąc kończysz 18 lat. Będziesz już miała wolną rękę, więc możesz się z tam tąd ‘’uwolnić’’. Wiem, że nie masz jak uciec i gdzie. Żadnych funduszy, aby podjąć coś samodzielnie. Proponuję Ci, abyś przyjechała tutaj. Teraz już możesz, nikt Cię nie może na siłę tam trzymać! A więc, gdy już skończysz 18 lat, weź najpotrzebniejsze rzeczy i po prostu przyleć! Zapewne nie masz żadnych pieniędzy, pewnie Ci nigdy żadnych nie dawał..
Kochana, za kilka dni dostaniesz kopertę z pieniędzmi oraz wszystkimi informacjami na temat Twojej drogi do mnie. Jeżeli tylko będziesz chciała.. Odezwij się,
Ciocia Katherine
Przeczytałam list, przez który usiadłam z wrażenia. Przeczytałam go jeszcze dwa razy, aby upewnić się że nie mam żadnych złudzeń. Powoli łzy zaczęły mi spływać po twarzy, to był szok. Nigdy nie myślałam, że uda mi się uwolnić z tego miejsca, a jednak. Już tylko 12 dni! 12 dni do zmiany życia na lepsze. Przez chwilę się zaczęłam zastanawiać, czy na pewno na lepsze. Wszystko jest lepsze od życia tutaj. Mam dość tej osoby, która mnie tak strasznie nienawidzi.
Złożyłam kartkę dwa razy na pół i wsunęłam do tylnej kieszeni moich spodni. Nie wiedząc co teraz zrobić, po prostu wyszłam z domu. Poszłam na stare lotnisko, z którego już samoloty nie wylatują ani nie przylatują. Został tylko duży podłużny kawał betonu i trawa. Ludzie przychodzili tu na spacery z rodziną, z psami, zawsze była jakaś milsza atmosfera niż w tym czymś co niby mam nazywać swoim domem. Powolnym krokiem ruszyłam na zieloną górkę, na której po jakimś czasie usiadłam. Zawsze przychodziłam tutaj kiedy było mi smutno albo źle, albo po prostu musiałam odpocząć od wszystkiego. Dzisiaj, nie wiem po co tutaj przyszłam, chyba pierwszy raz ze szczęścia. Nie muszę się już uczyć do szkoły, oceny wystawione. Chodzę tam bo nie mam co z sobą zrobić, w domu się boję zostać więc już wolę siedzieć w szkole. Jeszcze tylko 12 dni, koniec roku szkolnego i moje wymarzone 18 lat. Jeszcze tyle dni, może już niedługo z tąd się wydostanę? Mam nadzieję że wszystko wyjdzie po mojej myśli..
''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
bohater, na którego wszyscy czekają pojawi się najprawdopodobniej w 5 rozdziale
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
mile widziane komentarze, im więcej ich będzie tym szybciej pojawi się rozdział, liczba opinii wpłynie także na długość rozdziałów, dziękuję zapraszam do czytania xx
''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
bohater, na którego wszyscy czekają pojawi się najprawdopodobniej w 5 rozdziale
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
mile widziane komentarze, im więcej ich będzie tym szybciej pojawi się rozdział, liczba opinii wpłynie także na długość rozdziałów, dziękuję zapraszam do czytania xx
Jej ciekawe co przeżyła główna bohaterka. Mam nadzieję, że się dowiem w kolejnych rozdziałach.:) Co by tu jeszcze napisać. Rozdział mnie zaciekawił tak samo jak prolog. Piszesz rewelacyjnie i już dodaje post na swoim blogu,żeby weszli i przeczytali to co napisałaś. Jej *.* Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńMniej więcej to co wyżej, ;) Serdecznie zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńciekawie się zaczyna. mam nadzieję, ze nie długo rozwinie się akcja ;)
OdpowiedzUsuń